Wasze doświadczenia z silnym polem elektromagnetycznym?
ewg - 25-05-2008 12:55
Wasze doświadczenia z silnym polem elektromagnetycznym?
IS mi się zapsuł! - Taka była moja pierwsza myśl kiedy w drodze, z aparatem u szyi zorientowałem się patrząc w wizjer, że zamiast stabilizatora mam wibrator obrazu i to bardzo mocny!
Efektem był całkowicie rozmyty obraz a przy panoramowaniu widać było wyraźne zygzaki. No i od razu mi się odechciało wszystkiego, bo wysyłanie sprzętu do Wa-wy nie wróży niczego dobrego a uświadomienie sobie, że szkło jest jeszcze na gwarancji jakoś wcale mi nie poprawiło humoru. Pierwsza reakcja to oczywiście lekkie ostukiwanie 8-) , zabawa przełącznikami na szkle, wreszcie wyjęcie akumulatora - bez zmian. :confused: Wkońcu podjąłem decyzję, że będę kontynułował z wyłączonym stabilizatorem, bo w końcu ludzie też jakoś podobno używają podobnych zoomów 70-300 bez ISa wiec... Jednak byłem pewny, że to już nie będa fotki najwyższej jakości na iso100, bo i dzień pochmurny i w planie wiele ujęć w cieniu drzew, statywu przy sobie nie miałem...
Na szczęście w porę przyszło olśnienie! :shock: Otóż specjalnie ustawiłem się wtedy pod linią wysokiego napięcia, żeby kable nie wchodziły mi w kadr. :cry: Bo cokolwiek robiłem w tej okolicy zawsze przeszkadzły mi te kable. No to ustawienie się pod nimi uznałem za jedyne wyjście. Kable zwisiały kilkadziesiąt metrów nade mną , było ich kilka i to z rodzaju tych co to słychać że prąd płynie. ;) Jak tylko zrozumiałem, zrobiłem pośpiesznie kilkadziesiąt kroków aby oddalić się od pola. - Voila! IS znowu stabilizuje! :p Możecie sobie wyobrazić co za ulga? :mrgreen:
Ciekawe co jeszcze możnaby tu napisać o naszym sprzęcie w kontekście jego odporności na to czego nie widać? W czasach analogowych były to na przykład promienie X (kontrola graniczna) a dzisiaj wszędobylskie pole elektromagetyczne (komórkowce, body/szkła pełne delikatnej elektorniki)? Może oprócz ISa również inne objawy zaobserwowaliście? Pewnie nie wszyscy skojarzyli je od razu z niewidocznym szkodnikiem? Chyba może być przydatny wątek. :-)
ps Jak uznacie że powinno być Dla początkujących - nie widzę przeszkód. :oops:
Mellan - 25-05-2008 13:52
Ciekawe doświadczenie. Nie zazdroszczę przeżyć :confused:
Miło, że się podzieliłeś. W razie czego lepiej wiedzieć.
arturs - 26-05-2008 10:33
A możesz napisać w jakim obiektywie?
Ja ze swoim sprzętem przebywałem kilka razy co najmniej na wieży gdzie zainstalowane są nadajniki sieci komórkowych (radiolinie a nie typowe BTSy) chodzące w pasmach mikrofalowych (talerze o średnicy ponad 2m) gdzie przebywanie ludzi ograniczone jest do bodajrze godziny czy dwóch (w każdym raxie po 40 minutach głowa zaczyna nieźle boleć) i nie miało to wpływu na pracę sprzętu foto.. a pole przy linii 110kV może faktycznie być dosyć spore.. dobrze że objawy ustapiły bo mogłoby być cienko z obiektywem
Kubak82 - 26-05-2008 10:45
Cytat:
A możesz napisać w jakim obiektywie?
Cytat:
ludzie też jakoś podobno używają podobnych zoomów 70-300 bez ISa wiec...
mozna podejrzewac ze chodzi o EF 70-300mm f/4-5.6 IS :smile:
szwayko - 26-05-2008 11:02
Napewno nie-L, plastikowa obudowa = brak ekranu. Wielbiciele L-swiata beda mieli jeszcze jeden argument. :-)
Stabilizacja odbywa sie elektromagnetycznie, wielce prawdopodne jest ze została zakłócona transmisja sygnału w wyniku silnej interferencji pola elektromagnetycznego.
Amat - 26-05-2008 11:06
Zakłócenia od linii przesyłowych (stacji) są szerokopasmowe (wzrastają przy wzroście wilgotności),a więc detekcja zakłóceń na elementach elektroniki przy linii będzie miała miejsce niemal zawsze.
I nie da się temu zapobiec w klasycznym sprzęcie.
Wątpię czy aparaty są chronione przed tym wpływem, chociażby dlatego że zakłócenia są szerokopasmowe i bywa że o dużej wartości (pod linią).
Niemniej co szkodliwe dla sprzętu niekoniecznie jest bezpośrednio szkodliwe dla człowieka ( w relatywnie krótkim czasie).
I dlatego sprzęt (nie tylko fotograficzny) wariuje pod linia przesyłową ,a głowa przy nadajniku mikrofalowym.
Im wyższa częstotliwość tym większa szkodliwość (przenikalność) dla organizmów żywych (pomijam natężenie).
axk - 26-05-2008 14:02
Cytat:
... szerokopasmowe (wzrastają przy wzroście wilgotności)
Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz - łączenie pojęcia szerokości widma "sygnału zakłóceniowego" z wilgotnością (wpływającą na jego przewodność właśniwą) nic nie obrazuje, co ma szerokość widma sygnału do wilgotności ośrodka?
Cytat:
a więc detekcja zakłóceń na elementach elektroniki przy linii będzie miała miejsce niemal zawsze.
W uproszczeniu tak (właściwiej było by napisać indukcja zakłóceń zamiast detekcja). Wszystko zależy od rodzaju linii elektroenergetycznej, głównie od jej napięcia znamionowego oraz rodzaju (napowietrzna lub kablowa), jednakże linie napowietrzne (spotykane częściej niż kablowe) pracujące do napięcia 110 [kV] generują na tyle małe zakłócenia elektromagnetyczne w swoim otoczeniu (głównie ze względu na wysokość przęseł) iż wpływają na elektronikę w stopniu minimalnym.
Cytat:
I nie da się temu zapobiec w klasycznym sprzęcie.
Wszystko zależy od tego co rozumiesz pod pojęciem "klasycznego sprzętu". Aby chronić sprzęt elektroniczny od wpływu zakłóceń elektromagnetycznych stosuje się odpowiednie ekrany/ekranowanie ochronne. A więc przy odpowiedniej konstrukcji wpływ w/w promieniowania można praktycznie zniwelować do wartości marginalnie małych (wszystko zależy od konstrukcji urządzenia oraz jego przeznaczenia).
Cytat:
... dużej wartości (pod linią).
Jak już to o natężeniu. Jeżeli chodzi o wielkość to pojęcie "duża wartość" jest względne, trzeba to do czegoś odnieść.
Cytat:
Niemniej co szkodliwe dla sprzętu niekoniecznie jest bezpośrednio szkodliwe dla człowieka ( w relatywnie krótkim czasie).
Niczego nie można generalizować, jeżeli chodzi o "szkodliwość" w/w promieniowania to jest ona uzależniona od wielu czynników. Nie da się tego wytłumaczyć w kilku zdaniach. Jeżeli byłbyś zainteresowany mogę wskazać odpowiednią literaturę oraz wyniki badań (a są naprawdę ciekawe). Istnieją pewne bloki rozdzielczych stacji terenowych w których występują tak wysokie napięcia powodujące niszczenie sprzętu (zużywanie izolacji - proces normalny podczas eksploatacji) iż podejście do tych urządzeń na odległość 1-2 metrów skutkuje natychmiastowym zgonem i nie jest tutaj ważny czas rażenia lecz sam fakt jego wystąpienia.
Amat - 26-05-2008 14:29
A tak się składa że wiem o czym pisze,nie tylko zawodowo jestem związany z "elektrycznością" to dodatkowo jestem krótkofalowcem.
Nie ma sesnu pisac tu elboratów, jeśli ktoś chce i go zainteresuje kwestia zakłoceń/szkodliwości etc itd to poszuka.
Stad generaizacja.
Pojęcie klasycznego sprzetu używam w kontekście aparatów fotograficznych,tych dostępnych powszechnie,niespecjalizowanych,ale i tak wątpie (może sie mylę) by były jakies całkowicie odporne na tego rodzaju zakłócenia.
Poszerzenie widma i wzrost mocy zakłóceń nieraz o 2-3 rzędy wielkości ma właśnei miejsce podczas wzrostu wilgotności powietrza.
Jeśli podejdziesz do linni to usłyszysz charakterystyczny szum i trzaski wyładowań,a jeśli pójdziesz w nocy to zobaczysz poświate.
Jeśli ktoś mieszka relatynie blisko stacji lub linii przesyłowych i posiada radio , to pomimo specjalizowanych filtrów łącznie z DSP może spokojnie wyłączyć radio z nasłuchu (łączności) i włączyć TV.
Takie są fakty i wpływ wilgotności powietrza na wzrost i poszerzenie widma zakłóceń.
I da się wyjaśnić dlaczego.
Co do detekcji zakłóceń : każdy obwód elektroniczy posiada elementy liniowe, oraz ścieżki na których następuje detekcja sygnału oraz nierzadko jego wzmocnienie.
Zaprojektowanie płytki odpornej na zakłocenia własne i zewnętrzne ("popularne") jest ciężką i pracochłonną robotą.
Między innymi dlatego tak jest gdyż tylko specjalizowane urządzenia maja pewne ekrany, oprócz specjalnie dopasowanej obudowy właśnei pod kątem przenikalności promieniowania elektromagnetycznego.
Czy pole pod linią zakłoci prace elektroniki w aparacie? Bardzo prawdopodobne,ale nie pewne.
Natomiast pewne jest że zakłócenia przedostana się w obszar elektroniki,pytanie tylko czy i jaki będą miały wpływ na jej funkcjonowanie.
axk - 26-05-2008 14:51
Cytat:
A tak się składa że wiem o czym pisze
Niestety chyba nie do końca.
Cytat:
Nie ma sesnu pisac tu elboratów, jeśli ktoś chce i go zainteresuje kwestia zakłoceń/szkodliwości etc itd to poszuka.
Stad generaizacja.
Ależ absolutnie moim założeniem nie było pisanie elaboratu. Odniosłem się tylko do Twoich wypowiedzi w najprostszy i najkrótszy sposób.
Cytat:
... wątpie (może sie mylę) by były jakies całkowicie odporne na tego rodzaju zakłócenia.
Tutaj w pełni się z Tobą zgadzam. Producent takiego sprzętu jak aparat fotograficzny nie zabezpiecza go od tego typu oddziaływań ponieważ nie ma to żadnego praktycznego uzasadnienia a niepotrzebnie podnosiło by koszty.
Cytat:
Jeśli podejdziesz do linni to usłyszysz charakterystyczny szum i trzaski wyładowań,a jeśli pójdziesz w nocy to zobaczysz poświate.
To akurat nie ma żadnego zwiazku z wilgotnością powietrza. Co prawda ulot (świetlista poświata dookoła przewodu) zwiększa swoją wartość w przypadku zwiększenia wilgotności powietrza jednakże czy to podczas suszy czy ulewy zjawiska te występują na podobnym poziomie.
Cytat:
... tylko specjalizowane urządzenia maja pewne ekrany
Nie tylko "specjalizowane urządzenia". Jest mnóstwo powszechnego i nie "specjalizowanego" sprzętu RTV w którym zastosowane jest ekranowanie.
Amat - 26-05-2008 15:27
Chcesz się widze spierać z faktami i udowadniać że to co jest widzialne i słyszalne DOKŁADNIE podczas wzrostu wilgotoności powietrza wraz z efektami radiowymi (zakółceniami) NIE MA ZWIĄZKU ?
Proszę bardzo.
Ale to nie zmieni w żaden sposób rzeczywistości.
Ty wiesz swoje,ja to znam z rzeczywstości łącznie z efektami jakie to wywołuje.
Nie wiem o czym pisze? I niech ci będzie,nie będe się spierał w oczywistych kwestich, nie to forum,nie ten zakres.
Białe jest czarne? A proszę bardzo, może być nawet różowe :lol:
axk - 26-05-2008 16:39
Cytat:
Chcesz się widze spierać z faktami i udowadniać że to co jest widzialne i słyszalne DOKŁADNIE podczas wzrostu wilgotoności powietrza wraz z efektami radiowymi (zakółceniami) NIE MA ZWIĄZKU ?
Proszę bardzo.
Ale to nie zmieni w żaden sposób rzeczywistości.
Ty wiesz swoje,ja to znam z rzeczywstości łącznie z efektami jakie to wywołuje.
Nie wiem o czym pisze? I niech ci będzie,nie będe się spierał w oczywistych kwestich, nie to forum,nie ten zakres.
Białe jest czarne? A proszę bardzo, może być nawet różowe :lol:
Widzisz, piszesz rzeczy które czasami mają się nijak do rzeczywistości a jak ktoś kto także posiada pewne doświadczenie w omawianych kwestiach zwróci Tobie uwagę udajesz obrażonego. Absolutnie nie chce się spierać ale z racji wykształcenia oraz wykonywanego zawodu (jestem elektrykiem) wiem bardzo dobrze o czym piszę i bardzo dobrze znam z praktyki wszystkie zagadnienia które poruszałem. Nie chcę po prostu abyś kogoś wprowadzał w błąd (i nie ma tutaj znaczenia czy rozmawiamy o aparatach, obiektywach czy polu elektromagnetycznym). Jeżeli twierdzisz iż niektóre Twoje wypowiedzi są faktami to wydaje mi się iż brakuje Tobie podstaw elektrotechniki a w takim układzie dalsza dyskusja jest bezsensowna.
Cytat:
... nie tylko zawodowo jestem związany z "elektrycznością"
Nie obraź się ale osoba która sprzedaje bezpieczniki oraz żarówki w sklepie z materiałami elektrotechnicznymi także ma związek z "elektrycznością" :-).
ewg - 26-05-2008 18:07
Cytat:
mozna podejrzewac ze chodzi o EF 70-300mm f/4-5.6 IS :smile:
- Można! ;-)
Panów, którzy się tu już sami określili jako wysoce kompetentni prosiłbym o skupienie teoretyczne na przykład na tym:
Cytat:
Napewno nie-L, plastikowa obudowa = brak ekranu. Wielbiciele L-swiata beda mieli jeszcze jeden argument. :-)
- Jeśli można to z uwzględnieniem charakterystyki elektrycznej stopów, z których metalowe eLki są odlane - na ile to może mieć znaczenie?
Posiadaczy stabilizowanych eLek proszę o spacer pod pobliską linię wysokiego napięcia (te największe linie przesyłowe), żeby sprawdzić, czy rzeczywiście nic się nie dzieje i ze swoich obserwacji zdanie nam relacji. :-)
axk - 26-05-2008 18:12
Cytat:
- Jeśli można to z uwzględnieniem charakterystyki elektrycznej stopów, z których metalowe eLki są odlane - na ile to może mieć znaczenie?
A czy Canon podaje przynajmniej w przybliżeniu z jakiego metalu (lub jego stopu) wykonanywane są korpusy "elek"?
Jeżeli chodzi o metalową obudowę obiektywu to z powodzenie mogła by ona pełnić rolę ekranu, jednakże pozostaje jeden problem : aby ekran działał poprawnie wymagane jest jego uziemienie (połaczenie z potencjałem ziemi). W przypadku obiektywu wiązało by się to z koniecznością fizycznego połączenia przewodem obudowy z ziemią a takie rozwiązanie jest delikatnie mówiąc wysoce niepraktyczne.
airhead - 26-05-2008 18:21
a nie przypadkiem ze stopu metali ciężkich czyli gł. magnezu i aluminium? coś mi się tak wydaje właśnie
panowie elektrycy podczas sporu wspomnieli, że mocne linie napięcia mogą w nocy świecić? naprawdę można to zaobserwować gołym okiem/obiektywem? ;>
axk - 26-05-2008 18:28
Cytat:
naprawdę można to zaobserwować gołym okiem/obiektywem? ;>
Oczywiście, zjawisko to zwane jest ulotem, jednakże do jego obserwacji potrzebna jest lornetka lub dobry zoom ponieważ przewody linii napowietrznych zawieszone są na wysokości kilkudziesięciu metrów. Najlepsze efekty obserwowane są przy bardzo wilgotnym powietrzu czyli najlepiej po lub w trakcie deszczu, oczywiście zmrok także działa na naszą korzyść. Poświata występuje przez cały czas jednakże w nocy jest widoczna zdecydowanie najlepiej.
Vitez - 26-05-2008 23:23
Czy panowie axk i Amat mogliby w końcu zejść z siebie i ewentualne czy to niesnaski (nie pierwszy raz widzę przydługawą i dryfująca w kierunku offtopa) czy naukowe dysputy wyjaśniać sobie prywatnie?
szwayko - 27-05-2008 06:38
Cytat:
- Można! ;-)
Panów, którzy się tu już sami określili jako wysoce kompetentni prosiłbym o skupienie teoretyczne na przykład na tym:
- Jeśli można to z uwzględnieniem charakterystyki elektrycznej stopów, z których metalowe eLki są odlane - na ile to może mieć znaczenie?
Dobra jako inż. elektrotechnik trochę pamiętam, książki i notatki w piwnicy, a zawodowo nie pracuję przy tym, więc mogę się w szczegółach mylić. Temat jedank przeanalizuje jeszcze.
W Polsce linie 110kV są na porządku dziennym, są i 220kV (podwójne przewody) i 440kV potrójne, a największe to 750 kV, ale mogło się to zmienić.
O tych obudowach to trochę żartem - bo i L nie pomoże. Takie linie i do 50m mają dużą składową magnetyczną w swoim polu elektromagnetycznym i to ona bardziej może przeszkadzać, przy duzej wilgotnosci upływ czy iskrzenie nie zwiękaszają pola - to inne zjawiska.
Jeśli idzie o zmienne pole skladowej magnetycznej może ono zakłócać działanie urządzeń które korzystają z elektromagnetyzmu - czyli system IS Canona. Wyczytałem że działa on w niskich Hz w przedziale 0,5-20. Także wielce prawdopodobne jest nawet rezonasowanie się obu pól.
O ile może to zakłócać działanie IS to raczej mało prawdopodoben jest jego uszkodzenie. MOże akurat coś było źle zlożone w twoim szkle i mamy przydadek 1 na milion.
Acha obudowa aluminiowa czy magnezowo-aluminiowa nie zatrzyma składowej magnetycznej ww. pola. W tym przypadku myślę że nie ma to takiego znaczenia.
Amat - 27-05-2008 07:29
Pola nie zwiększą ,natomiast co powiesz o poszerzeniu widma zakłóceń? (wyjaśnisz to ?)
Obserwowalny wzrost poziomu jest o 2-3 rzędów w górę.
Ten skok obserwowany jest nawet ( a jak naprawde daleko nie wiem) na 400m.
To z praktyki.
Automatycznie poszerzenie widma zakłóceń zdecydowie zwiększa możliwość przedostania się tychże do elektroniki - co chyba jest oczywiste.
Aby był jakiś tam wpływ to ta obudowa powinna być uziemiona, co jak wiadomo nie jest możliwe.
Niemniej metal (w zależności od jego grubości i rodzaju) bez dodatkowych zabiegów wytłumi zakłócenia,a wartość tego tłumienia będzie zależeć od mocy isygnału i jego częstotliwości.
szwayko - 27-05-2008 08:34
Cytat:
Niemniej metal (w zależności od jego grubości i rodzaju) bez dodatkowych zabiegów wytłumi zakłócenia,a wartość tego tłumienia będzie zależeć od mocy isygnału i jego częstotliwości.
Tak tyle ze jest "metal i aluminium" :-), jak pisalem na drgajaca skladowa magnetyczna niewiele pomoze. A co ze szczelnoscia - dekielki przeciez sa plastikowe :-).
A co do zakłóceń, układ aparat+szkło ma oznaczenie na zgodnośc z wyganiami zasadniczymi, a co za tym idzie spełnia wymagania norm zharmonizowanych dotyczących kompatybilności elektromagnetycznej (jeśli idzie o Unię Europejską), co oznacza że urządzenie jest odporne na zakłócenia elektromagnetyczne.
Wg. mnie chodzi tu tylko i wyłącznie o pole magnetyczne które ma realny wpływ na system stabilizacji obrazu bo działa on na zasadzie elektromagnesów.
axk - 27-05-2008 08:37
Cytat:
Acha obudowa aluminiowa czy magnezowo-aluminiowa nie zatrzyma składowej magnetycznej ww. pola. W tym przypadku myślę że nie ma to takiego znaczenia.
Oczywiście wszystko zależy od rodzaju metalu z jakiego wykonana jest obudowa. Jeżeli faktycznie jest to jakiś stop lekki (np. magnez + aluminium) to tak jak napisał szwayko jako ekran raczej się nie sprawdzi. Jeżeli chodzi o ekranowanie od pól elektromagnetycznych to najlepiej sprawdzają się ekrany ze stali (jest tania, powszechnie dostępna i występuje w wielu odmianach), jednakże jej wadą jest ciężar. Jeżeli taki ekran ze stali uziemimy to mamy klasyczną klatkę Faradaya.
Amat - 27-05-2008 08:50
Kompatybilność elektromagnetyczna (ang. ElectroMagnetic Compatibility - EMC) - zdolność danego urządzenia elektrycznego lub elektronicznego do poprawnej pracy w określonym środowisku elektromagnetycznym i nieemitowanie zaburzeń pola elektromagnetycznego zakłócającego poprawną pracę innych urządzeń pracujących w tym środowisku.
Oznacza to spełnienie trzech kryteriów:
urządzenie (system) nie powoduje zakłóceń w pracy innych urządzeń (systemów)
urządzenie (system) nie jest wrażliwe na zakłócenia emitowane przez inne urządzenia (systemy) (w tym radiowe)
urządzenie (system) nie powoduje zakłóceń w swojej pracy
Badanie i wystawienie certyfikatu opiera się na symulacji określonych częstotliwości na określonym poziomie.
Jak również w drugą stronę na poziomie i mocy emisji badanego urządzenia.
Przypadek jaki tu rozpatrujemy daleko wykracza poza normy.
Ponieważ aparat jaki kupujemy jest ogólnodostępny i nie jest urządzeniem powiedzmy specjalistycznym ( o zaostrzonych wymogach) to jego badnaie i wystawienie certyfikatu opiera się o "najniższy poziom",czyli klasyczne podstawowe badanie.
Ale...nie jestem do końca pewien, szczególnie jeśli chodzi o te aparaty zawodowe z najwyższej półki.
Czy ktoś posiada jakieś informacje na temat 1d i 5d dotyczące ich (zaznaczonej) większej czy szczególnej "odporności" ?
szwayko - 27-05-2008 09:16
Cytat:
...
Ale...nie jestem do końca pewien, szczególnie jeśli chodzi o te aparaty zawodowe z najwyższej półki.
Czy ktoś posiada jakieś informacje na temat 1d i 5d dotyczące ich (zaznaczonej) większej czy szczególnej "odporności" ?
Za daleko idziesz.
Kazdy wyrob musi spelniac ta kompatybilnosc elektromagnetyczna - czajnik "bezprzewodowy" takze. W skrocie jezeli wyrob nie nadaje fal radiowych to wyrob tzw. EMC. Do oceny zgodnosci takiego wyrobu przez producenta nie sa potrzebne badania. Bierze odpowiedzianosc na siebie i na podstawie wiedzy technicznej, budowy urzadzenia - deklaruje ze wyrob jest zgodny. No bo np. jaki jest sens badania urzadzenia rezystancyjnego jak np. grzalka, piece - z zasady dzialania nie maja one nic wspolnego z kompatybilnosci elektromagnetyczna.
Duze firmy jak Canon robia wyroby na caly swiat i nie ma roznic miedzy nimi w zaleznosci czy na USA, Rosje czy na Europe. Oznacza to ze spelniaja one wymagania praktycznie kazdego kraju. Nie ma znaczenia czy kitowe szklo, czy EOS 1, czy 450. Jest jeden i ten sam rodzaj wyrobow.
Przed polem magnetycznym nie mozna praktycznie ochronic wyrobu, a zwlaszcza przed zmiennym pochodzacym od tych linii - zmienne obciazenie linii, my z aparatem i szklem poruszamy sie - wiec roznie sie ukladaja linie sil pola i maja rozne wartosci.
Ciagle mysle ze moglo dojsc do rezonansu ze wzgledu na czestotliwosci pracy IS i pola magnetycznego z lini WN, ale jak doszlo do uszkodzenia nie wiem.
Mechanicznie jakos to jest przeciez zrobione w tym obiektywie, a moze w druga strone zaindukowalo sie poprzez elektromagnesy IS jakies napiecie, poplynal prad i uszkodzil elektronike ?
Amat - 27-05-2008 09:27
Grzałki i piece mają się raczej nijak do klasycznego urządzenia elektronicznego. ;)
Niemniej pod względem emitowanych zakłoceń to istne wulkany :) takie są fakty.
Inny fakt : aby urządzenie elektroniczne było dopuszczone na rynek europejski MUSI przejść badania, mogą być przeprowadzone w kraju produkcji urządzenia (o ile takie świadectwo będzie honorowane).
Poszedł dalej w tym "dociekaniu" gdyż zainteresowało mnie czy możliwe jest że te aparaty najdroższe posiadają jednak większy stopień ochrony.
Z czystej ciekawośći,ale nie tylko, od sprzętu zawodowego więcej się wymaga i za sełnienie tych wymogów płaci sie ,a więc być może i za zwiększoną "odporność",nie wiem, to tylko pytanie i domniemanie.
A odnośnie mojego poprzedniego pytania: umiesz wyjaśnić wzrost i poszerzenie widma zakłóceń z linii WN w czasie wzrostu wilgotności powietrza?
axk - 27-05-2008 09:57
Cytat:
Grzałki i piece mają się raczej nijak do klasycznego urządzenia elektronicznego. ;)
Niemniej pod względem emitowanych zakłoceń to istne wulkany :) takie są fakty.
Inny fakt : aby urządzenie elektroniczne było dopuszczone na rynek europejski MUSI przejść badania, mogą być przeprowadzone w kraju produkcji urządzenia (o ile takie świadectwo będzie honorowane).
Poszedł dalej w tym "dociekaniu" gdyż zainteresowało mnie czy możliwe jest że te aparaty najdroższe posiadają jednak większy stopień ochrony.
Z czystej ciekawośći,ale nie tylko, od sprzętu zawodowego więcej się wymaga i za sełnienie tych wymogów płaci sie ,a więc być może i za zwiększoną "odporność",nie wiem, to tylko pytanie i domniemanie.
A odnośnie mojego poprzedniego pytania: umiesz wyjaśnić wzrost i poszerzenie widma zakłóceń z linii WN w czasie wzrostu wilgotności powietrza?
I znowu się zaczyna.
@ szwayko :
Rozmowa (polemizowanie) z Amat-em w tym temacie nie ma większego sensu. On zawsze wie najlepiej i zawsze ma rację. Nawet gdybyś przedstawił wyciąg z normy PE-N odnośnie kompatybilności elektromagnetycznej napewno Amat by go zakwestionował.
ewg - 27-05-2008 10:10
Cytat:
O tych obudowach to trochę żartem - bo i L nie pomoże.
Nnnnno! ;-)
Cytat:
O ile może to zakłócać działanie IS to raczej mało prawdopodoben jest jego uszkodzenie. MOże akurat coś było źle zlożone w twoim szkle i mamy przydadek 1 na milion.
Cytat:
Mechanicznie jakos to jest przeciez zrobione w tym obiektywie, a moze w druga strone zaindukowalo sie poprzez elektromagnesy IS jakies napiecie, poplynal prad i uszkodzil elektronike?
Wciąż mi się wydaje, że nic nie uległo uszkodzeniu... :confused:
Amat - 27-05-2008 10:17
axk
Nie wiem czy zauważyłęś ale parę postów wyżej moderator zawarł pewna uwagę do nas dwóch.
I nie znowu się zaczyna tylko znowu zaczynasz.
Proponuje się zastosować do sugestii.
szwayko - 27-05-2008 10:27
Cytat:
I znowu się zaczyna.
@ szwayko :
Rozmowa (polemizowanie) z Amat-em w tym temacie nie ma większego sensu.
Wiem, widze ze zawsze musi dokonczyc zdanie.
Ale wszedl na temat ktory dobrxze znam :-)
Ale te jego zdanie:
__________
Inny fakt : aby urządzenie elektroniczne było dopuszczone na rynek europejski MUSI przejść badania, mogą być przeprowadzone w kraju produkcji urządzenia (o ile takie świadectwo będzie honorowane).
__________
- to nieprawda.
Także od początku. Canon EOS to wyrób EMC.
Wyrób taki podlega obowiązkowej ocenie zgodności z wymaganiami zasadniczymi ujętymi w dyrektywie Rady 89/336/EWG z dnia 3 maja 1989 r. w sprawie zbliżenia ustawodawstwa Państw Członkowskich odnoszących się do kompatybilności elektromagnetycznej (Dz. Urz. WEL 139 z 23.05.1989).
Jesteśmy w Polsce, więc ww. dyrektywa wprowadzona jest do polskiego systemu prawnego, miedzy innymi:
- rozporządzeniem Ministra Transportu i Budownictwa z dnia 27 grudnia 2005 r. w sprawie dokonywania oceny zgodności aparatury z zasadniczymi wymaganiami dotyczącymi kompatybilności elektromagnetycznej oraz sposobu jej oznakowania (Dz. U. Nr 265, poz. 2227).
A tutaj jest np. § 3 ust. 2. Jeżeli producent lub jego upoważniony przedstawiciel nie wykaże zgodności aparatury z normami zharmonizowanymi lub normami, o których mowa w ust. 1, wykazuje jej zgodność z zasadniczymi wymaganiami na podstawie dowodów zawartych w dokumentacji techniczno-konstrukcyjnej.
Obowiązek przeprowadzenia badań w jednostce notyfikowanej sprawdzajacych zgodność dotyczy tylko urządzeń typu RTTiE. Laboratorium może być nawet na Antarktydzie skoro najtańsze, musi mieć notyfikację unijną. Weż teraz swój telefon komórkowy - otwórz komorę baterii - ten czterocyfrowy numer przy CE to numer takiej jednostki (laboratorium).
Nie zmienia to faktu że duże firmy mają swoje laboratoria do EMC i wolą sprawdzić zgodność bo wpadka może duuuużo kosztować.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Cytat:
Wciąż mi się wydaje, że nic nie uległo uszkodzeniu... :confused:
Wsydze sie :oops: - zle cie zrozumialem. JAk odszedles i jest dobrze to tylko potwierdza moja teorie ze zmienne pole magnetyczne od linii WN koreluje sobie z tym od elektromagnesow IS Canona.
privilege - 27-05-2008 10:37
A ja wam mówię żę to Haarp tego ISa zaczarował :mrgreen:
http://www.polskieradio.pl/nauka/tem...ykul21446.htmlpolecam Audycję na ten teamt z Polskim Radio-astronomem ...
http://http://www.polskieradio.pl/_f...0905144153.mp3ps...gdyby link do Auducji nie działał to jest na dole strony Polskiego Radia
Amat - 27-05-2008 10:40
"wykazuje jej zgodność z zasadniczymi wymaganiami na podstawie dowodów zawartych w dokumentacji techniczno-konstrukcyjnej."
Na podstawie czego określa się zasadnicze wymagania? I na podstawie czego ustala się zgodność?
Ergo : czy ktoś kto wyprodukował urządzenie elektroniczne w domu i zechce wyprodukować więcej i wprowadzuić na rynek europejski może to zrobić bez badań? NIE.
Vitez - 27-05-2008 13:28
Cytat:
axk
Nie wiem czy zauważyłęś ale parę postów wyżej moderator zawarł pewna uwagę do nas dwóch.
I nie znowu się zaczyna tylko znowu zaczynasz.
Proponuje się zastosować do sugestii.
Twoich postów Amat 5, axk 2 i to sporo krótsze. Jak dla mnie to Ty zaczynasz i Ty skończysz. Bez siły lub przemocą :twisted: .
Dotarliście do przyczyny zachowania z pierwszego posta? Wg mnie tak. Dalszy bełkot o tym czyja racja jest mojsza niż twojsza uważam za zbędny.
gonzo44 - 28-05-2008 05:52
Vitez a nie możesz im tego wysłać na priva zamiast zaśmiecać wątek?
senner - 28-05-2008 09:48
Cytat:
Grzałki i piece mają się raczej nijak do klasycznego urządzenia elektronicznego. ;)
Niemniej pod względem emitowanych zakłoceń to istne wulkany :) takie są fakty.
owszem.
po odpaleniu suszarki mój telewizor w kuchni (antena wewnętrzna) zamienia obraz w paski typu strój zespołu Mazowsze :]
warunek - suszarka musi znajdować się max 5m od telewizora (niezależnie od ścian-dom mam przedwojenny, ściany konkretne i grube)
MacGyver - 28-05-2008 11:00
Cytat:
Vitez a nie możesz im tego wysłać na priva zamiast zaśmiecać wątek?
Tak, nikt by tego nie widział i potem by było że modzi nic nie robią :-)
airhead - 28-05-2008 16:30
a mnie i tak najbardziej zaciekawiły te świecące kable...
Vitez - 28-05-2008 20:35
Cytat:
Vitez a nie możesz im tego wysłać na priva zamiast zaśmiecać wątek?
Dbanie o porządek na forum nazywasz zaśmiecaniem wątku? No no... chyba odczułeś drastyczną chęć zaistnienia :roll: .
A nie mogłeś mi tego pytania na priva wysłać, zamiast zaśmiecać wątek? :twisted:
Pytanie retoryczne.
Wątek się wyczerpał a zaczynają się nieciekawe eskalacje pyskówek. Zamykam.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plprotectorklub.xlx.pl